Pomysł na obiad? TOP 7 rozgrzewających zup na zimę
Kwaśnica góralska mojej babciSkładniki: około 5 litrów wody 1 kg wędzonych mięsnych żeberek 1 kg kapusty kiszonej dobrej jakości 5 ząbków czosnku 4 ziarna jałowca kilka ziaren pieprzu gałązka tymianku gałązka rozmarynu około 1 łyżeczki cząbru - świeży lub suszony lubczyk - kilka gałązek lub 1,5 łyżeczki suszonego 4 suszone grzyby, wcześniej namoczone szklanka soku z kiszonej kapusty osobno ugotowane ziemniaki pokrojone w kostkę Wykonanie: Żeberka pokroić w kawałki, zalać zimną wodą, dodać jałowiec, pieprz, tymianek, rozmaryn i lubczyk. Na wolnym ogniu ugotować esencjonalny wywar. Do osobnego garnka posiekać kapustę kiszoną, zalać zimną wodą tak, żeby lekko przykryć kapustę. Ugotować do miękkości. W połowie gotowania do kapusty dodać namoczone i pokrojone grzyby. Jak kapusta zmięknie, dołożyć ją do wywaru i żeberek, dołożyć razem z wodą, w której się gotowała. Dolać sok z kapusty i dodać przeciśnięte ząbki czosnku. Doprawić solą, pieprzem, cząbrem. Spróbować. Jeśli za mało kwaśna, dolać soku z kiszonej kapusty. Jeśli nie macie, to może być sok z cytryny. Nie maltretujcie kwaśnicy octem, maggi ani kwaskiem cytrynowym. Dobrej jakości składniki bronią się same swoim smakiem. Ugotowane ziemniaki przełożyć na talerz i zalać gorącą kwaśnicą. Kwaśnica jak każda potrawa z kapusty ma to do siebie, że po każdym odgrzaniu smakuje coraz lepiej. Jest cudownie kwaśna i rozgrzewająca.